Tarta pomarańczowa na czekoladowym spodzie


Kolejna odsłona tarty, tym razem w wydaniu zimowym. Intensywnie czekoladowy kruchy spód, patissiere o smaku pomarańczy i soczyste plasterki tego owocu mogą z powodzeniem zagościć na świątecznym stole jako lekki deser, przynosząc wytchnienie od serników, makowców i tradycyjnych wypieków naszych babć.
Podaję niewielką ilość likieru ale jeżeli po zagotowaniu nadzienia uznacie, że wolicie bardziej intensywny smak (pamiętajcie, że świeży owoc również nada tarcie mocnego aromatu) możecie dolać jeszcze odrobinę likieru lub soku pomarańczowego. Pamiętajcie jednak, żeby nie przesadzić i nie rozwodnić zanadto nadzienia, które kapryśnie może się niewystarczająco zsiąść.



Tarta pomarańczowa na czekoladowym spodzie

Skład na tartę:
250 g mąki tortowej
75 g kakao
100 g masła pokrojonego w kostkę nieco rozmiękczonego
100 g pudru
2 jajko o temp. pokojowej
szczypta soli 
Skład na krem:
6 żółtek
125 g cukru pudru
40 g mąki
470 ml mleka
strąk wanilii przecięty wzdłuż
2 łyżki soku pomarańczowego
2 łyżki likieru pomarańczowego (np. Cointreau lub domowej roboty)
Dodatkowo: 1-2 pomarańcze i kakao do dekoracji.


Wykonanie:

Zagnieść kruche ciasto: na blacie usypać górkę z wymieszanej mąki i kakao, zrobić wgłębienie, w którym należy umieścić masło, cukier puder i sól. Mąkę stopniowo zagarniać do środka, mieszając składniki aż do utworzenia grudek. Ponownie zrobić wgłębienie i wbić w nie jajko. Szybko wyrobić ciasto, tak by masło się zanadto nie roztopiło, uformować kulę, zawinąć w folię spożywczą i włożyć do lodówki na minimum 30 minut. Tak przygotowane ciasto można trzymać w lodówce przez kilka dni a w zamrażalniku do 3 miesięcy.

Ciasto rozwałkować na 2 mm i wylepić dno i boki tortownicy o średnicy 26 cm na wysokość 3-4 cm (najlepiej niższą formę do tarty z ruchomym dnem). Włożyć ponownie do lodówki na przynajmniej 20 minut.

Nagrzać piekarnik na 190 stopni C. Nakłuć ciasto widelcem w kilku miejscach (dzięki temu powietrze podczas pieczenia wydostanie się na zewnątrz i tarta nie popęka). Na ciasto wyłożyć papier do pieczenia i nasypać warstwę suchej fasoli lub kulek do pieczenia (by docisnąć ciasto i uchronić je przed nadmiernym wyrośnięciem). Piec 20 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 180 stopni C, usunąć fasolę i papier i piec jeszcze 5 minut.

Ciasto pozostawić do ostygnięcia.

Przygotować krem: Ubić żółtka z jedną trzecią cukru na puszystą masę i połączyć z mąką. W rondlu z grubym dnem zagotować mleko z pozostałym cukrem, wanilią, sokiem i likierem. Gdy zacznie wrzeć zalać mlekiem masę jajeczną, ciągle mieszając trzepaczką. Ponownie przelać do rondla i doprowadzić do wrzenia na średnim ogniu. Pamiętajcie o mieszaniu! Gotować 2 minuty, następnie przełożyć do miski. Posypać równomiernie wiórkami masła lub na wierzch położyć folię spożywczą tak by przylegała do masy - dzięki temu nie utworzy się skorupa. Pozostawić chwilę do przestygnięcia.

Wyłożyć nadzienie na spód tarty, schodzić w lodówce a następnie udekorować plasterkami pomarańczy i oprószyć kakao.

... smacznego!






Może Cię także zainteresować

2 komentarz/komentarzy

  1. Jakie piękne kolory! Czekolada-pomarańcza to idealny duet na tartę :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pięknie wygląda, i te kolory - takie żywe! Bardzo mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń