Chleb na piwie z garnka żeliwnego
Najlepszy chlebek jaki dotychczas piekłam. Przyczyny są dwie: garnek żeliwny i niesamowita metoda "No knead bread" Jima Laheya.
O "chlebach bez wyrabiania" rozpisały się kulinarne blogi, więc wspomnę tylko, że jej główną zaletą jest niewielka ilość użytych drożdży, które pod wpływem długiego czasu wyrastania (12-18 godzin) narobią wystarczającego "fermentu " by ciasto nam urosło piękne i puchate. Druga zaletą jest oczywiście ilość pracy, jaką trzeba włożyć w przygotowanie - potrzebujemy jedynie czasu i chlebek robi się sam :)
Garnek żeliwny z kolei okazał się cudowną inwestycją - chlebek wyrósł niespodziewanie, ma chrupiąca skórkę, której nie uzyskałam nawet piekąc na kamieniu, a dodatkowy walor estetyczny to kształt pięknego bochenka. Zamykając ciasto w garnku żeliwnym tworzymy mu mały piecyk, w którym dodatkowo tworzy się para - dzięki temu chleb ładnie rośnie i ma chrupiącą skórkę.
Nie rezygnujcie jednak, jeżeli nie macie garnka - upieczcie w foremce :)
Dzisiejszy przepis wzbogacony dodatkowo o ciemne piwo nadające pieczywu lekko brązową barwę i przyjemny smak.
Chleb na piwie z garnka żeliwnego
Chleb na piwie z garnka żeliwnego |
260 ml wody
600 g mąki pszennej
2 łyżeczki soli
10 g świeżych drożdży
Wykonanie:
2. Przekładamy ciasto na stolnicę mocno oprószoną mąką i składamy chlebek dwukrotnie na pół. Jeżeli jest mocno wilgotne i klejące (tak było w moim przypadku), należy je mocniej podsypać mąka i chwilę pozagniatać. Nie przesadźcie jednak z mąką - ciasto powinno być rzadkie.
* Jeżeli nie macie garnka przełóżcie ciasto do foremki (2 małe keksówki powinny wystarczyć).
3. Następnie wkładamy garnek żeliwny do piekarnika i nagrzewamy go do 230 st C. Pamiętajcie, że garnka niczym nie smarujemy i wkładamy go do zimnego piekarnika.
4. Po około pół godzinie ostrożnie wyciągamy garnek z piekarnika i przekładamy do niego chleb. Przykrywamy pokrywką i pieczemy 30 minut. Następnie ściągamy pokrywkę i dopiekamy bochenek 15-20 minut (wówczas skórka będzie ładnie zrumieniona).
* w metodzie bezgarnkowej pieczemy około 40 minut a na spód piekarnika umieszczamy naczynie z kilkoma kostkami lodu (para pomoże uzyskać chrupiącą skórkę).
Upieczony chleb opukany od spodu wydaje głuchy odgłos.
5. Chleb wyjmujemy z garnka i studzimy na kratce około godziny (wiem, wiem ciężko wytrzymać godzinę ale podobno warto. Na razie nie udało mi się tyle wytrzymać przed spróbowaniem choćby pięteczki ;)).
Jeżeli któryś z etapów przygotowania chleba jest dla was niezrozumiały tutaj możecie obejrzeć film, w którym Jim Lahey pokazuje krok po kroku przygotowanie chleb wg. swojej metody (chleb podstawowy).
Smacznego!
4 komentarz/komentarzy
Pięknie wygląda, pewnie jeszcze lepiej smakuje. Bardzo mi się podoba - wypróbuje
OdpowiedzUsuńOstatnio kupilam zeliwny garnek i juz pieklam w nim chleb z suszonymi pomidorami - byl super, teraz musze chyba wyprobowac ten na piwie, bo zapowiada sie bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńPS. Zapraszam do mnie po wyroznienie :)
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuń